Póki śmiech tłumi łzy
Cieszą nas zwykle dni
Warto żyć, warto śnic, warto być
Póki wciąż mamy sny
Krąży w nas czerwień krwi
Warto śmiać, cieszyć się, warto
Kochać...
Tymi oto słowami z piosenki "Małe szczęścia" Roberta Jansona, która ma
dla mnie wielkie znaczenie chciałabym rozpocząć dzisiejszy post.
Nigdy nie przypuszczałam, że będąc w ciąży będę tak dobrze czuła się we
własnym ciele, będę chciała ten stan uwieczniać na fotografiach.
Nie myślałam też, że można aż tak bardzo "zwariować" na punkcie tego
małego człowieczka rosnącego pod sercem, że można pokochać kogoś tak
bardzo, chociaż jeszcze nawet nie wie się jaki ten ktoś będzie...
Ogólnie to moje małe szaleństwo staram się jak najmniej przekazywać na
blogu, ponieważ wiem, że nie wszyscy maja ochotę na czytanie moich
kolejnych wywodów na temat ciąży i rzeczy z nią związanych. I mam takĄ
nadzieję, że jakoś mi się to udaje
I tym pewnie trochę przydługawym wstępem chcę przejść do tematu
dzisiejszej notki czyli ciążowej sesji, której twórcą jest Paweł Saran
www.pawelsaran.pl