I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny..."
Chyba kazdy z nas zna wiersz Leopolda Staffa - Deszcz jesienny", ponieważ ten fragment idealnie pasuje do pogody, którą mam za oknem...
Brrr... jesień już na całego - wiecej deszczu i zimna, a mniej słońca i jego ostatnich ciepłych promieni...
No cóz, jak to sie mówi wszystko co dobre szybko sie kończy...
Best of 2024
2 tygodnie temu
Podoba mi się kamizelka, z pewnością ciepła :)
OdpowiedzUsuńa ponoć miało być długie lato;) Ale mam nadzieje ze ta plucha sie skończy i jeszcze będę mogła nacieszyć sie słoneczkiem;) świetna kamizelka, ale i tak bym chyba zamarzła mimo tego kożuszka;)
OdpowiedzUsuńświetna spódniczka:)fajna całośc:)
OdpowiedzUsuńkochana, kamizelka i spódnica są absolutnie genialne!
OdpowiedzUsuńczy Ty nie rozjaśniłaś włosów przypadkiem?
wiersz pasuje i strój też...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńkingaaaa
OdpowiedzUsuńja nie rozjasniałam, ale słońce owszem robi to każdego lata :)
przyjemnie, szczególnie z tą kamizelką.
OdpowiedzUsuńŚlicznie. Wszystko śliczne, łącznie z Tobą :)
OdpowiedzUsuń