Tak właśnie było z tą bluzką/ koszula prezentowaną w tym zestawie. Kupiłam ją w tamtym roku w lecie, przyniosłam do domu przymierzyłam i stwierdziłam, że wygladam w niej jak w worku i w ogóle nie tak jak miało być.
Widocznie brakowało jej odpowiednich dodatków lub moja mania, że wszystko musi być idealnie dopasowane odeszła w zapomnienie.
bluzka - new look sh
szal - sh+diy
szorty - crown+diy
rzymki - sh
kapelusz - h&m
koszula sama w sobie jest prosta, ale dzieki temu mozna poszalec z dodatkami :) oj tez mam w szafie pare takich rzeczy, ktore czekaja na reaktywacje, niektore sa jeszcze z metkami...
OdpowiedzUsuńhttp://jadorehardcore.blogspot.com
świetny strój, jak mogłaś nie nosić tej koszuli? ;x
OdpowiedzUsuńeee tam, chociaż oczywiście mam dużo właśnie takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńŚwietnie! :)
bardzo dobrze, że wyjęłaś tą koszulę... idealna na lato.
OdpowiedzUsuńjak tam przygotowania? stresujesz się?
Ann.
OdpowiedzUsuńz przygotowań to musze jeszcze pójść do kwiaciarki, ustalic wystrój kościoła, samochodu i wiązanki :)
stresu jeszcze nie ma, chyba że gdzieś w podświadomości, ostatnio śniło mi się że nie zdązyłam wszystkiego załatwić, a tu już trzeba do koscioła jechać :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń