Jako, że zbliża się 1 czerwca - Dzień Dziecka, postanowiłam spełnić swoje pragnienie właśnie z tamtego okresu. Chodząc do gimnazjum, mój kolega przyszedł pewnego dnia w czerwonych krótkich trampkach Conversa, w których od razu się zakochałam. Potem, ta miłość jakoś przygasła, trochę styl mi się zmienił, ale Conversy były, chociaż nie trampki. I muszę szczerze przyznać, że to były moje najbardziej wytrzymałe buty, jakie miałam, a przechodziłam w nich nie przesadzając z pół szkoły średniej Były ze mną na pielgrzymce rowerowej do Warszawy, na wielu różnych imprezach, ogniskach itp. i gdyby nie to że noski się pościerały, pewnie jeszcze bym w nich chodziła
Teraz wracające do głównego "bohatera" kilka dni temu na mojej stronie fb zadałam Wam pytanie o obstawianie jaki model mógł być, tą moją pierwsza miłością. Darianna obstawiała, że klasyczne trampeksy i bardzo się nie pomyliła, ponieważ dla mnie model Chuck Taylor All Star jest najbardziej klasycznym, a zarazem kultowym butem marki Converse.
Co mi się jeszcze podoba to pieczołowitość z jaką te buty są zapakowane w pudełku, fajne opakowanie, ciekawe przesłanie, oraz może najważniejsza informacja, że cześć dochodu ze sprzedaży butów jest przekazywana fundacji zajmującej się walką AIDS, gruźlicą i malarią.
Wczoraj tez wybraliśmy się na festyn święta pierogów w Bychawie, gdyż grał zespół Ira. Tutaj możecie zobaczyć krótki fragment koncertu:
A taki krótki, gdyż moja karta pamięci jest tak zapchana najróżniejszymi filmami i zdjęciami, że chyba muszę zainwestować w coś większego
A wracając do koncertu to muszę przyznać, że Artur Gadowski, ma o wiele fajniejszy głos na żywo niż słyszany w radiu, tudzież w telewizji. Jednak pani która była za mną mniemam że wielka fanka zespołu zarzucająca grzywą, tak dobitnie fałszowała, że zakłócała mi cały odbiór wolaku lidera zespołu Niestety takie są uroki koncertów plenerowych Aha i dwie najważniejsze nauki wyniesione z takich festynów, jeżeli jakiekolwiek napoje % czy tez nie to tylko oryginalnie zapakowane, wszelkie dystrybutory i tego sprawy odpadają
Jeżeli ktoś dotrwał do końca moich wypocin to wielkie dzięki Coś ostatni się strasznie rozpisuje
niepoprawna marzycielka, pewna siebie ale nie zadufana, ruda, wredna tylko czasami, lubiąca przeczytać dobra książkę, obejrzeć ciekawy film, zakochana bez pamięci, uwielbiająca fotografię, lubiąca modę, ale nie ślepo za nią podążająca :)
Mnie też ten model kojarzy się z klasyką Converse :)
OdpowiedzUsuńConversy zawsze wyglądają rewelacyjnie. :) Dobrze, że się zdecydowałaś!
OdpowiedzUsuńpodobają mi się w tym wydaniu :)energetyczna czerwień ożywi każdy stój :)
OdpowiedzUsuńno i świetne tenisówki :)
OdpowiedzUsuńPelna klasyka! Niech Ci sie dobrze nosza!
OdpowiedzUsuńconversy kocham i zazdroszcze koncertu Iry :[ :P
OdpowiedzUsuńJa tez mam czarwone, swietne sa :D
OdpowiedzUsuńjuż uwielbiam Twoje Conversy:)
OdpowiedzUsuńklasyczne buty, niezłe!
OdpowiedzUsuń