Tak właśnie było i z naszą majówką, którą będę bardzo mile wspominać Nawet pogoda która jednego dnia spłatała nam figla w postaci deszczu nie popsuła nam humorów.
Mieszkaliśmy u bardzo miłej pani i jeżeli macie ochotę na wyjazd w góry to serdecznie polecam to miejsce - piękne przytulne pokoje z łazienkami, blisko sklep, dobre połączenie zarówno w stronę Zakopanego jak i Bukowiny Tatrzańskiej (www.mati.zakopane.pl/ugrzybka/opis.htm) (www.otowakacje.pl/poronin-u-grzybka-ferie-gory-p…)
Podczas tego wyjazdu pokonałam swoje słabości wchodząc czarnym szlakiem do Doliny Pięciu Stawów, a musicie mi uwierzyć, że dla osoby posiadającej lek wysokości jest to nie lada wyczyn, szczególnie gdy najgorsza część trasy, jest pełna zmrożonego, śliskiego śniegu.
Widziałam prawdziwy góralski kondukt weselny na którego czele dwóch mężczyzn na koniach wyśpiewują piękne pieśni na cały głos, za nim bryczka z młodą parą i reszta gości weselnych.
Odwiedziliśmy karczmę w której kuchenne rewolucje przeprowadzała Magda Gessler...
Ludzi w restauracji było bardzo dużo, wystrój restauracji bardzo ciekawy, lecz na tym koniec plusów...
Jedliśmy naleśniki ze szpinakiem, która miały być według opisów przepyszne - za to były niedoprawione jakby się jadło naleśnik z trawą, trzy kelnerki stały za barem obserwując wszystkich gości i cały czas gadając, wiec miało się nieodparte wrażenie iż najzwyczajniej w świecie obgadają wszystkich gości po kolei Także do tej restauracji nie wybierzemy się drugi raz...
Nasze miejsce zamieszkania
Dolina Kościeliska
CDN...
swietny klimat na zdjeciach :)
OdpowiedzUsuńhttp://subiektywnie1606.blogspot.com
O jejku Ty nie masz nawet pojecia ile ja bym dala by moc teraz sie znalezc w Zakopane. To jedna z moich najukochanszych zakatkow Swiata. Juz nawet nie pamietam kiedy tam ostatnio bylam. Fajnie, ze podzielilas sie ta fotorelacja. Pozdrawiam cieplutko z rownie cieplego Cypru, Katerina
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pobytu :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:
www.made-vogue.blogspot.com
xoxo
Mm, Tatry ;-) gratuluję pokonania lęku wysokości :-)
OdpowiedzUsuńhttp://streetfashionbielsko-biala.blogspot.com/
baleriny na ostatnim zdjęciuu! gdzie kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńanna.
OdpowiedzUsuńbaleriny kupiłam w internetowym sklepie Fleq
tutaj masz link do nich:
http://fleq.pl/sklep/produkt,pokaz,21605
o rany buciki masz genialne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
mylifeisbrilliant-julka.blogspot.com
Czy to Twój naturalny kolor włosów (a wtedy zeżre mnie zazdrość chrupiąc i ciamkając), czy może farba? Bo włosy wyglądają prześwietnie, takiej właśnie farby poszukuję, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że rzadko na głowie wychodzi to, co obiecują na opakowaniu. A Gessler już pewnie wydzwania do tego lokalu i złorzeczy :D
OdpowiedzUsuńWarm Kitty
OdpowiedzUsuńniestety ale tez żałuje, gdyż to nie jest mój naturalny kolor włosów, a żeby go uzyskać pomalowałam włosy L'oreal Casting
od razu po malowaniu kolor jest bardzo ciemny
http://darkmoon.pinger.pl/m/5960250/kobieta-zmienna-jest
dopiero po kilku myciach robi się taki jak na pudełku, więc po umyciu włosów po farbowaniu byłam wkurzona efektem...
klimatycznie... :)
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam wpaść, do którejś restauracji z "Kuchennych rewolucji":)
OdpowiedzUsuńpiękna fryzura;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Zakopane, gdyż sama jestem góralką, ale jeżdżę tam tylko poza sezonem:) W sezonie tyle ludzi, że cieżko się przecisnąć:D
OdpowiedzUsuńtrochę nie na temat, ale Czy Twój mąż nie ma czasem nadciśnienia tętniczego?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam A.
komentarz umieściłam pod złym wpisem - miało być tam, gdzie są Wasze wspólne zdjęcia z tej wyprawy
OdpowiedzUsuńA.
Anonimowy
OdpowiedzUsuńkiedyś faktycznie miał problemy z ciśnieniem, ale według ostatnich badań wszystko jest ok. a czerwienienie na twarzy spowodowane jest kruchymi naczynkami, a zmuszenie go do smarowania się kremami, które w pewnym stopniu niwelują ten problem graniczy z cudem :D