Zabawę sylwestrową mogę zaliczyć, do jednej z lepszych imprez minionego roku, po mimo że nabawiłam się na niej małej kontuzji. Pierwszy dzień Nowego Roku spędziłam, na pogotowiu - lekkie skręcenie kostki, także mam nadzieję, że w przesąd nie sprawdzi się - jaki pierwszy dzień nowego roku takia reszta 365 dni...
niepoprawna marzycielka, pewna siebie ale nie zadufana, ruda, wredna tylko czasami, lubiąca przeczytać dobra książkę, obejrzeć ciekawy film, zakochana bez pamięci, uwielbiająca fotografię, lubiąca modę, ale nie ślepo za nią podążająca :)
Jaka fajowa maska gdzie kupiona?
OdpowiedzUsuńwspółczuje skręconej kostki, wyglądałaś świetnie :)
OdpowiedzUsuńNiko's view
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia, gdyż to nie była moja maska :)
Ja też niestety z opuchniętą kostką przywitałam Nowy Rok..
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia!
I szczęśliwego Nowego Roku!
ja 3 lata temu tak sobie nogę rozwaliłam, że miesiąc na włefie wyglądałam jak dziecko z kraju trzeciego świata:P
OdpowiedzUsuńpiękna maska! <3
OdpowiedzUsuńi Ty równiez wyglądałas bardzo ładnie :)
ojj biedactwo, szybkiego powrótu nogi
OdpowiedzUsuńZdrówka w takim razie i oby cały Nowy Rok był pomyślny i szczęśliwy dla ciebie :) ciekawa sukienka :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładną masz tą sukienkę, wyglądałaś ślicznie, szczęśliwego Nowego Roku dla Ciebie i Twojego męża :) :*
OdpowiedzUsuńFajna sukienka:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńwracaj szybko na nogi :)
piekny napis ze swieczek :)
OdpowiedzUsuń